Trump nie powiedział ostatniego słowa. Szykuje dodatkowe uderzenie w Rosję

Trump nie powiedział ostatniego słowa. Szykuje dodatkowe uderzenie w Rosję

Dodano: 
Donald Trump, prezydent USA
Donald Trump, prezydent USA Źródło: Wikimedia Commons
USA przygotowały dodatkowe sankcje wobec Rosji, które mogą uderzyć w kluczowe sektory rosyjskiej gospodarki, jeśli Kreml będzie nadal zwlekał z zakończeniem wojny na Ukrainie – podał Reuters.

Według źródeł agencji, nowe amerykańskie restrykcje mogą wpłynąć na rosyjski sektor bankowy i infrastrukturę dostaw ropy naftowej.

Reuters pisze, że w zeszłym tygodniu urzędnicy ukraińscy zwrócili się do swoich amerykańskich odpowiedników z propozycją nałożenia dodatkowych sankcji na Rosję w postaci odłączenia od systemu dolarowego wszystkich rosyjskich banków. Nie jest jasne, czy i na ile poważnie Waszyngton potraktował pomysł Kijowa.

Amerykańscy urzędnicy poinformowali również swoich europejskich odpowiedników, że popierają wykorzystanie przez UE zamrożonych rosyjskich aktywów do zakupu amerykańskiej broni dla Kijowa. Według źródeł, Waszyngton rozpoczął wewnętrzne dyskusje na temat wykorzystania rosyjskich aktywów w USA w celu wsparcia armii ukraińskiej.

Ustawa o cłach 500 proc. Trump "zmiażdży" gospodarkę Rosji?

Co więcej, źródło w Białym Domu przekazało, że prezydent Donald Trump jest gotowy poprzeć pakiet antyrosyjskich sankcji zaproponowany przez republikańskich i demokratycznych senatorów.

Prawdopodobnie chodzi o projekt ustawy, którego pomysłodawcą jest senator Lindsey Graham. Zakłada on nałożenie 500 proc. cła na import z krajów kupujących rosyjską ropę, gaz, uran i inne surowce, chyba że Moskwa zgodzi się na zawarcie pokoju z Kijowem. Dokument leży w Senacie od kilku miesięcy. Jego autorzy twierdzą, że jest "miażdżący" dla rosyjskiej gospodarki.

Sankcje na Rosnieft i Łukoil. Czy Putin ustąpi ws. Ukrainy?

Według wysokiego rangą amerykańskiego urzędnika, Trump może wstrzymać się przez kilka tygodni, zanim nałoży nowe ograniczenia, aby ocenić reakcję Moskwy na ogłoszone w tym tygodniu sankcje wobec Rosnieftu i Łukoilu, które skłoniły dużych chińskich i indyjskich nabywców rosyjskiej ropy do poszukiwania alternatywnych źródeł dostaw.

Rosnieft to największy rosyjski koncern naftowy kontrolowany przez państwo (dostarcza m.in. paliwo rosyjskiej armii). Łukoil to największy prywatny koncern naftowy w Rosji. W praktyce sankcje oznaczają, że Amerykanie nie mogą robić żadnych interesów z tymi firmami, a utrzymywane jeszcze relacje biznesowe mają zakończy się w ciągu miesiąca.

Czytaj też:
Rafineria Rosnieftu zaopatrująca Moskwę częściowo sparaliżowana


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracował: Damian Cygan
Źródło: Reuters
Czytaj także