Nowy cel klimatyczny i ETS2. Parlament Europejski podjął decyzję

Nowy cel klimatyczny i ETS2. Parlament Europejski podjął decyzję

Dodano: 
Sesja Parlamentu Europejskiego
Sesja Parlamentu Europejskiego Źródło: PAP/EPA / RONALD WITTEK
Parlament Europejski przyjął stanowisko ws. systemu handlu emisjami ETS2 i nowego celu klimatycznego na 2040 r. Poprawki polskich europosłów zostały odrzucone.

Na początku listopada ministrom ds. klimatu i środowiska państw członkowskich Unii Europejskiej udało się osiągnąć porozumienie w sprawie ustanowienia tzw. nowego celu klimatycznego. Do 2040 r. emisje gazów cieplarnianych na terytorium UE mają zostać zredukowane o 90 proc. względem roku 1990. Ustalono też, że system opłat ETS2 zostanie "opóźniony" o rok i zamiast w 2027, zacznie obowiązywać w 2028 r.

Przeciwko ustanowieniu nowego celu klimatycznego głosowały Polska, Węgry, Słowacja i Czechy, z kolei Belgia oraz Bułgaria wstrzymały się od głosu.

Co dalej z ETS2? Parlament Europejski zdecydował

W czwartek (13 listopada) w Parlamencie Europejskim odbyło się głosowanie ws. przyszłości ETS2. PE przyjął mandat do negocjacji w sprawie opóźnienia wejścia w życie systemu handlu emisjami ETS2 i nowego celu klimatycznego na 2040 r. Za głosowało 379 europosłów, przeciw 248, a 10 wstrzymało się od głosu.

Teraz rozpoczną się negocjacje z państwami członkowskimi nad ostatecznym kształtem nowych przepisów. Stanowi to warunek, żeby regulacje weszły w życie.

Przed czwartkowym głosowaniem polska delegacja z Koalicji Obywatelskiej i PSL, wchodząca w skład Europejskiej Partii Ludowej, złożyła poprawki w sprawie odłożenia wejścia w życie ETS2 nie o rok, lecz o trzy lata. Z kolei polska delegacja Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, gdzie znajduje się Prawo i Sprawiedliwość, złożyła poprawki dotyczące wstrzymania wejścia w życie ETS2. Poprawki te nie uzyskały jednak poparcia większości w głosowaniu w Parlamencie Europejskim.

System ETS2 obejmie transport drogowy i budownictwo. Koszty z każdym rokiem będą rosły i to dotkliwie. W ramach tzw. podatku od ogrzewania dodatkowe koszty będą ukryte w cenie paliw kopalnych, m.in. węgla, gazu i paliw silnikowych.

"Kolejny »sukces« rządzących na arenie europejskiej. Parlament Europejski zaostrzył właśnie cel redukcji emisji o 90 proc. do 2040 roku! To jest totalnie oderwane od rzeczywistości szaleństwo, za które zapłacą normalni Polacy i Europejczycy z własnych kieszeni!" – przestrzegła europoseł Konfederacji Anna Bryłka.

twitterCzytaj też:
Zwrot w sprawie paktu migracyjnego. Komisja Europejska potwierdza


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Dawid Sieńkowski
Źródło: europarl.europa.eu / X
Czytaj także