Policja zabezpiecza dowody związane z „sądem na Judaszu” w Pruchnika. Sprawą zajmuje się też Prokuratura Rejonowa w Jarosławiu.
W Wielki Piątek w Pruchniku (południowo-wschodnia Polska) odbył się "sąd nad Judaszem". Kukłę z pejsami, jarmułką i długim nosem włóczono po ulicach, bito kijami, a na końcu obcięto głowę, spalono i wrzucono do rzeki. W wydarzeniu uczestniczyły dzieci.
Przywrócenie wielkanocnego zwyczaju z XVIII wieku wzbudziło wiele kontrowersji i głosów krytyki. Sprawą zajmuje się policja i Prokuratura Rejonowa w Jarosławiu.
Jak podaje Radio ZET, prokuratura zleciła policji zgromadzenie dowodów ws. „sądu na Judaszu” w Pruchniku, w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa.
Czytaj też:
Jair Lapid mówi o "nienawiści Polaków do Żydów, która zatruwa powietrze". Odpowiedział mu Jaki
Źródło: X / Radio ZET