– Czy w ramach rekonstrukcji pan się ostanie, czy może ona dotknie pana rykoszetem – pytał polityka Robert Mazurek w studiu RMF FM. – To nie jest jakby pytanie do mnie i dla mnie, bo nie mnie o tym decydować – tłumaczył Bańka, podkreślając dalej, że nie pyta premiera Morawieckiego czy zostanie odwołany. – Raczej takich pytań się nie zadaje – dodał Bańka.
Zapytany o przemówienie Donalda Tuska 3 maja na Uniwersytecie Warszawskim, Bańka stwierdził: „Mnie to kompletnie nie ekscytuje, myślę, że moich kolegów z rządu również”. – Ja 3 maja będę uczestniczył na uroczystościach w Katowicach. Będę składał wieniec pod pomnikiem powstańców śląskich: Piłsudskiego, Korfantego, tam na mszy z okazji 3 maja i nie mam żadnych oczekiwań (względem wystąpienia Tuska – red) – mówił minister.
Jak tłumaczył dalej Bańka, prawdopodobnie przemówienia szefa Rady Europejskiej nawet nie wysłucha, ponieważ będzie spędzać czas z rodziną. – W domu, na Śląsku. Jo jest chop ze Śląska, także usiądziemy (…) czwarte urodziny córki muszę wyprawić, także przygotowania – mówił polityk, pytany o dokładne plany dotyczące długiego weekendu.
Czytaj też:
Wykład Tuska na Uniwersytecie Warszawskim. Reaguje wicepremier