Chodzi o wydarzenia z marca 2017 r. Dziennikarz "Gazety Wyborczej" nie ustąpił pierwszeństwa kolumnie MON, bo jak relacjonowała później "GW", „uznał, że przekraczają swoje uprawnienia”. Potem Wojciech Czuchnowski obraził żandarma.
W grudniu 2017 r. Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów skierowała do Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotowa akt oskarżenia przeciwko Czuchnowskiemu. Dziennikarz został oskarżony o znieważenie „gestem uznanym powszechnie za obelżywy” żołnierza Żandarmerii Wojskowej podczas i w związku z pełnieniem przez niego obowiązków służbowych.
Okazuje się, że 27 czerwca sąd uznał dziennikarza za winnego zarzucanego mu czynu, ale warunkowo umorzył postępowanie karne na okres próby 2 lat. Ponadto sąd orzekł zadośćuczynienie na rzecz pokrzywdzonego żołnierza w kwocie 1 tys. zł. Kosztami postępowania obciążono oskarżonego. Wyrok nie jest prawomocny.