Adam Andruszkiewicz został zapytany w poranku o podniesienie płacy minimalnej. Jak powiedział, politycy PiS rozmawiali o tym z Polakami. – Wszyscy wskazują na to, że niezbędny jest wzrost płac. Udało nam się zlikwidować bezrobocie, teraz jest najniższe w historii. To nie znaczy, że możemy osiąść na laurach, bo szukamy kolejnych rozwiązań, by Polakom żyło się lepiej. Nie chodzi tylko o to, by praca była, ale by była też dobrze opłacana – wskazywał.
Wiceminister odniósł się też do ostatnich wydarzeń związanych ze środowiskami LGBT. – Cieszy mnie postawa Kościoła w ostatnim czasie, gdy np. abp Jędraszewski krytykuje ideologię LGBT. Tu trzeba mówić o tym, że to zła ideologia. Cieszę się też, że prezes PiS bardzo stanowczo o tym mówi, że będzie bronić rodziny. Jest ona bardzo mocno atakowana już od czasu wprowadzania programu 500+, gdy elity III RP z niej szydziły. Rodzina jest solą Polski i naszej ziemi. Będziemy jej bronić. Jesteśmy wolnym państwem, ale jeśli środowiska LGBT chcą atakować Kościół, to muszą wiedzieć, że spotka się to z naszą reakcją, bo nie pozwolimy niszczyć naszych fundamentalnych wartości – podkreślił.
Polityk został też zapytany o tekę ds. rolnictwa w Komisji Europejskiej, która przypadła Polsce. – Opozycja, która twierdzi, że teka komisarza ds. rolnictwa jest nieważna, jest oderwana od rzeczywistości i prawdopodobnie spędza większość życia w luksusowych knajpkach w wielkich miastach i nie wiedzą, jak ważna jest polska wieś. Często gardzą rolnikami. Mam nadzieję, że Janusz Wojciechowski będzie gwarancją tego, że uda się wyrównać dopłaty dla rolników do poziomu europejskiego – powiedział.