– Zmieniła się zupełnie sytuacja w Senacie, PiS stracił większość. W związku z tym nie ma ani moralnej, ani politycznej zasady, która może realizować się w Senacie – przekonywał wicemarszałek Izby Wyższej Bogdan Borusewicz.
Stanisław Karczewski odniósł się do tych słów podczas programu Polsat News. Marszałek podkreślił, że to o co apeluje Borusewicz jest... po prostu niemożliwe.
– Posiedzenie Senatu nie może się nie odbyć. Szanowny Panie Marszałku, nie ma takiej możliwości, żeby przerwane posiedzenie nie zostało wznowione. Jest to po prostu regulaminowo niemożliwe. Nie można zrezygnować. Nie ma takiej możliwości. Chciałem zwrócić się do pana marszałka, żeby zapoznał się z regulaminem – stwierdził Karczewski.
Polityk podkreślił, że układ polityczny w Senacie oznacza obecnie "remis ze wskazaniem" i jeszcze wszystko się może tutaj wydarzyć. – Dziwię się, że koledzy senatorowie z PO wystawiają swoje kandydatury, marzą o tym – mówił Karczewski w rozmowie z Piotrem Witwickim w Polsat News. Marszałek dodał, że jeżeli chodzi o kandydata Prawa i Sprawiedliwości to sprawa pozostaje otwarta. – To będzie decyzja polityczna i nasza wewnątrzpolityczna – stwierdził Karczewski.
Czytaj też:
Trzmiel: Schetyna chciał spalić BorusewiczaCzytaj też:
Wybranowski: Kosiniak-Kamysz ma predyspozycje ku temu, by stać się liderem opozycji