PKW uznała protesty wyborcze za bezzasadne i rekomenduje SN pozostawienie ich bez dalszego biegu. Opinie te nie są jednak wiążące – informuje szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak.
Wśród rozpatrzonych przez PKW protestów są cztery złożone przez Prawo i Sprawiedliwości. Dotyczyły one okręgów nr 2 (Jelenia Góra) nr 59 (Łomża i Suwałki) i nr 26 (Pabianice). W ubiegły czwartek komisja zabrała głos ws. skargi partii Jarosława Kaczyńskiego ws. okręgu nr 75. Oznacza to, że PKW został do rozpatrzenia jeszcze jeden protest ze strony PiS.
Zawiedzione mogą być takżę Koalicja Obywatelska oraz PSL. Protesty złożone przez formację również uzyskały negatywną opinię PKW. Oba dotyczyły okręgu nr 59 (Łomża). W obu skargach podnoszono, że PiS bezprawnie, bo po upływie ustawowego terminu, zarejestrowało nowego kandydata na senatora (Marka Komorowskiego) w miejsce zmarłego 30 września Kornela Morawieckiego.
Po zaopiniowaniu protestów przez PKW, protesty trafią do nowo utworzonej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. Decyzję ws. zasadności zarzutów i ich ewentualnego wpływu na wyniki wyborów podejmą trzyosobowe składy sędziowskie.
Czytaj też:
Nowa rola Suskiego? Rozważane są dwie funkcjeCzytaj też:
Agora zapowiada książkę Donalda Tuska. "Uczciwi nie mają się czego obawiać"