Jeden z użytkowników Twittera przypomniał wczoraj, że minęło 10 lat od podpisania przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Traktatu Lizbońskiego. Wpis na ten temat skomentował polityk Konfederacji Jacek Wilk. "...a w nagrodę brat go wsadził na Wawel" – napisał.
Jego wpis wywołał oburzenie. Na zwracaną mu uwagę poseł odpowiadał tak: "Trzeba odważnie nazywać rzeczy po imieniu. Podpisanie traktatu lizbońskiego było aktem zdrady najważniejszego interesu narodowego - suwerenności państwa. Nie osądzamy człowieka (zrobi to Bóg), ale musimy oceniać czyny - by nie powtórzyć tak katastrofalnych błędów w przyszłości".
Głos w sprawie zabrał m.in. były szef MSWiA, obecnie europoseł PiS Joachim Brudziński. "Czym różni się (moim zdaniem) taka polityczna kreatura od Palikota? Niczym, ten sam poziom nienawistnego agresywnego rynsztoka" – skomentował polityk PiS.
"To, że jesteś człowieku prymitywem to wszyscy wiedzieli ale musiałeś koniecznie to udowodnić" – napisał z kolei Krzysztof Sobolewski z PiS.
Zareagował także były poseł Tomasz Jaskóła. "Jacku błagam! Prezydent zginął w czasie służby. Na pewno wolałby żyć, a nie być - jak napisałeś "wsadzony" na Wawel. Zaczynasz mówić i pisać jak Balt, KOD, którzy robili tak samo. To był jeden z najlepszych Prezydentów RP-ocalił m.in. akta z FOZZ" – napisał polityk.
"Usuń to człowieku" – zaapelował były radny Przemyśla Marcin Siembida.
Czytaj też:
Bosak nie wytrzymał: Nie wiem, czemu ma służyć nasza rozmowa