We wtorek rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie Senatu. Izba miała m.in. wybrać dwóch senatorów do Krajowej Rady Sądownictwa.. Są trzy kandydatury: Bogdan Zdrojewski (KO), Krzysztofa Kwiatkowski (niezależny) i Rafał Ambroziak (PiS).
Podczas konferencji prasowej Tomasza Grodzkiego zapytano, czy wyobraża sobie, że Senat nie wybiera członków KRS. – Prawdopodobnie padnie wniosek o przełożenie wyboru członków KRS na następne posiedzenie – poinformował marszałek.
"Tego nie wiem"
Pytany przez jednego z dziennikarzy dlaczego, Grodzki odpowiedział, że "choćby z uwagi na wątpliwości, które są w odniesieniu do KRS i wątpliwości, co do kształtu ustawy o restrykcjach nakładanych na sędziów".
– Prezydium Senatu i Konwent Seniorów zgodziły się, że jeżeli taki wniosek padnie, to będzie głosowany. Zobaczymy, czy zyska większość – dodał Grodzki.
Dopytywany, czy na kolejnym posiedzeniu Senatu takich wątpliwości nie będzie, marszałek odparł: – Nie słuchał pan, co mówiłem. Czekamy na orzeczenia Sądu Najwyższego. Być może będą, tego nie wiem.
Bój o sądy
Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu posłowie PiS złożyli projekt nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych, a także o Sądzie Najwyższym. Nowe przepisy przewidują m.in. drastyczne zaostrzenie odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów oraz zmianę procedury wyboru pierwszego prezesa SN.
Projekt jest ostro krytykowany przez opozycję i środowiska sędziowskie. Wczoraj Komisja Europejska zapowiedziała, że przyjrzy się rozwiązaniom forsowanym przez PiS. Obóz władzy przekonuje z kolei, że zmiany są niezbędne, żeby powstrzymać chaos prawny.
Czytaj też:
Fogiel: Słowa Grodzkiego o Kaczyńskim to bezczelność