Adam Darski w rozmowie z dziennikarzem magazynu stwierdza, że polskie władze chcą mieć w nim wroga. Muzyk żali się, że spotykają go dotkliwe nieprzyjemności z tego faktu.
"Regularnie jestem wzywany do sądu czy na przesłuchania na komisariat policji - to szaleństwo! Po prostu zostawcie mnie w spokoju. Płacę niemałe podatki w tym kraju" – mówi lider zespołu Behemoth.
Nergal domaga się ochrony przed "oportunistami i idiotami". – Polsko, chroń mnie, potrzebuję cię! – mówi muzyk.
Darski podkreśla w rozmowie, że jest zmuszony płacić podatki, z których następnie są finansowane szkoły, edukacja oraz kościoły. Muzyk cierpi szczególnie z tego ostatniego powodu.
– Niestety, wznosi się te p... kościoły, a oni skazują mnie za bycie nienormalnym, innym, wiesz, nazywając mnie publicznym wrogiem, złem wcielonym – żali się Nergal.
Czytaj też:
Skandaliczny wpis "Nergala". Jest decyzja prokuraturyCzytaj też:
PiS niech się boi "zwykłych Polaków"