"Dzisiaj, podczas cotygodniowego rozdawania ciepłych posiłków oraz zimowych ubrań osobom potrzebującym i bezdomnym zostaliśmy zaatakowani przez grupę agresywnych chłopców. Oblano nas gazem, poszarpano oraz zwyzywano" – czytamy na profilu organizacji na Facebooku.
Do ataku doszło w niedzielę wieczorem przy wejściu do metra Centrum na tzw. patelni. Nagranie trafiło do internetu.
Food Not Bombs (Jedzenie zamiast bomb) to społeczna inicjatywa, która polega na rozdawaniu posiłków ludziom biednym, bezdomnym i bezrobotnym. Akcji towarzyszy przekaz antyrządowy i antywojenny.
"Chłopcy agresywnie mówili, że pomagamy nierobom i nieudacznikom oraz, że oni kochają wojnę i hitlera (sic!) dlatego są przeciwni naszej akcji. Następnie przeszli do czynów. Zaatakowani zostali również przypadkowi przechodnie. Pobity i zagazowany został mężczyzna, który zareagował na to jak neo-naziści zaczepiali ludzi i hajlowali w metrze" – informują aktywiści na Facebooku.
Według Onetu policja zatrzymała w tej sprawie jedną osobę. Poszkodowani proszą w mediach społecznościowych, by świadkowie przesłali im ewentualne nagrania z zajścia i informacje na temat napastników.
"Nie damy się zastraszyć i dalej będziemy robić co robimy! Za tydzień znowu będziemy rozdawać jedzenie i ubrania w ramach antywojennej i antyprzemocowej inicjatywy Jedzenie Zamiast Bomb!" – zapowiadają organizatorzy.