We wtorek Komisja Europejska poinformowała, że wystąpi do TSUE o środek tymczasowy ws. systemu dyscyplinarnego sędziów. We wniosku KE chodzi o możliwości zamrożenia ustawy o Sądzie Najwyższym w punkcie dotyczącym Izby Dyscyplinarnej, tak aby izba nie funkcjonowała do czasu wyroku TSUE. Komisja zaskarżyła system dyscyplinarny sędziów do europejskiego trybunału w ubiegłym roku.
"Wniosek Komisji Europejskiej dotyczy skargi z 10.2019 r. Rząd podtrzymuje liczne argumenty potwierdzające zgodność rozwiązań z prawem UE. Wskazujemy również na konieczność zapewnienia skutecznego realizowania wymiaru sprawiedliwości oraz niezależność krajów UE w zakresie regulacji w tym obszarze" – napisał rzecznik na Twitterze rzecznik rządu.
Polscy dyplomaci twierdzą, że w poniedziałek wieczorem dostali informację o prawdopodobnym wniosku Komisji Europejskiej do TUSE. Strona polska wyszła wówczas z propozycją spotkania w Brukseli, w którym miałaby wziąć udział komisarz odpowiedzialna za praworządność - Vera Jourova oraz polski minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Jak informuje RMF FM, do spotkania Jourova - Ziobro miało dojść w najbliższy poniedziałek. Strona polska postawiła jednak sprawę na zasadzie alternatywy: "albo dialog, albo środki tymczasowe" – mówi rozmówca dziennikarki RMF FM ze Stałego Przedstawicielstwa RP przy UE w Brukseli.
Rozmówcy dziennikarki RMF FM w KE twierdzą, że przekazano polskim władzom informację o możliwym wniosku do TSUE, jednocześnie zachęcając do utrzymania dalszego dialogu.
Jak wskazuje rozgłośnia, jedno nie wyklucza drugiego. Środki tymczasowe są elementem procedury prawnej przed TSUE i nie wykluczają dialogu, który jest rzeczą naturalną w relacjach KE - państwo członkowskie UE – usłyszała w KE dziennikarka RMF FM.
Czytaj też:
Jaki do sędziów w PE: Chcecie się bawić w polityków? Zrezygnujcie z przywilejów!Czytaj też:
Ziobro: Potraktowaliśmy serio diagnozę prof. Rzeplińskiego