NOTATNIK MALKONTENTA | Wyobraźmy sobie, że nadchodzi rok 2027 – moment uruchomienia systemu ETS2, czyli handlu emisjami, który obejmie cały transport i ogrzewanie budynków.
Który będzie oznaczał radykalny wzrost inflacji i zubożenie Polaków. Ten moment nadchodzi i – nic się nie dzieje, ponieważ polski rząd nie wdrożył do polskiego prawa odpowiednich przepisów oraz zapowiedział, że tego nie zrobi, jako że ETS2 to dla Polaków olbrzymie koszty, które nie mają żadnego uzasadnienia.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.