"Ciesze się, że już wróciłam, bo tam już jest panika". Polska studentka uciekła przed koronawirusem

"Ciesze się, że już wróciłam, bo tam już jest panika". Polska studentka uciekła przed koronawirusem

Dodano: 
fot. zdjęcie ilustracyjne
fot. zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP / JEROME FAVRE
Jeśli zobaczę jakieś objawy to zgłoszę się do szpitala. Ale wydaje mi się, że byłam ostrożna – tłumaczy w rozmowie z "Super Expressem" polska studentka, która wczoraj przyleciała z Chin do Polski.

Wczoraj chińskie władze podały najnowszy bilans ofiar śmiertelnych koronawirusa. Wynika z nich, że w ciągu ostatniej doby zmarło 38 osób.

"Ciesze się, że już wróciłam, bo tam już jest panika"

W związku z epidemią koronawirusa, wiele osób, które przebywały w Chinach, skracają swój pobyt w tym krają. Szybciej do domu wróciła m.in. Julia Panasiuk, studentka, która mieszkała i studiowała w Pekinie.

Z kobietą rozmawiał reporter "Super Expressu", który pytał ją o sytuację w stolicy Chin.

– Wszędzie trzeba wypełniać formularze. Obowiązkowe jest noszenie masek. Są strefy, gdzie mierzy się temperaturę. Zamykają nas w takiej strefie i sprawdzają. W Hong-Kongu latają z termometrem i sprawdzają każdemu temperaturę – tłumaczyła kobieta.

Jak dodała studentka, noszenia masek jest też obowiązkowe w samolotach i na lotniskach.

Kobieta przyznała też w rozmowie z "SE", że w Pekinie ulice są puste, a ludzie ze strachu siedzą w domach. Rozmówczyni "SE" dodała, że obecnie czuje się dobrze, ale jeśli zauważy niepokojące objawy, natychmiast zgłosi się do szpitala.

Kolejne zachorowania na całym świecie

Epidemia koronawirusa wybuchła przed kilkoma tygodniami w chińskim mieście Wuhan. Wirus w zastraszającym tempie rozprzestrzenia się po świecie. Dotarł już do Europy. W Niemczech i we Francji odnotowano po cztery przypadki. Do tej pory nie ma potwierdzonego przypadku w Polsce.

Przypomnijmy, że według zaleceń Ministerstwa Zdrowia, osoby, które w ciągu ostatnich 14 dni były w Chinach lub miały kontakt z osobą, która stamtąd wróciła, a mają takie objawy jak: temperatura powyżej 38 stopni, kaszel i duszność – zgłosiły się do najbliższego szpitalnego oddziału chorób zakaźnych.

Koronawirusy wywołują różnego rodzaju infekcje układu pokarmowego i oddechowego, zarówno u ludzi jak i zwierząt. Mogą doprowadzić do zapalenia płuc, a pierwsze objawy to gorączką, kaszel, spłycenie oddechu i trudnościami w oddychaniu.

Czytaj też:
Minister zdrowia: Koronawirus dotrze do Polski

Czytaj też:
Chiny przekazały Rosji genom koronawirusa. Razem pracują nad szczepionką

Źródło: Super Express
Czytaj także