Andrzej Zybertowicz pytany o to, czy Szymon Hołownia okaże się "drugim Kukizem", stwierdził, że "może być najwyżej kolejnym Ryszardem Petru".
Doradca prezydenta Dudy odniósł się do kontrowersyjnego spotu Hołowni, który wczoraj został usunięty z jego materiałów wyborczych.
– Sam fakt, że taki filmik puścił, emitował i nie widział nic złego, to albo pokazuje, że była to cyniczna zagrywka, żeby, budując kontrowersje ogniskowej zainteresowanie, albo młodzi ludzie, którzy chcieli dynamicznym przekazem właśnie do swojego pokolenia trafić, w ogóle nie rozumieją wrażliwości wielkich grup naszego społeczeństwa – ocenił.
Walka o to, żeby nie spaść z góry
Prof. Zybertowicz mówił również o kampanii Andrzeja Dudy. Zaznaczył, że na pewno nie będzie taka sama jak ta w 2015 roku.
– Pamiętam tamtą kampanię. Ja bardzo późno uwierzyłem w zwycięstwo. Wierzyłem w to, że Andrzej Duda jest w stanie przejść do drugiej tury. Wydawało mi się, że ogromnym wysiłkiem to będzie maks. Rozmawiałem później ze współpracownikami prezydenta. Powiedzieli, że w lutym wtedy był już przekonany, że wygra te wybory. Dzisiaj gra jest z innej pozycji. To nie jest gra pod górkę tylko gra o to, żeby nie spaść – stwierdził.
Czytaj też:
Hołownia: To piękne, że polska prawica nigdy Smoleńskiem nie grałaCzytaj też:
Hołownia usuwa skandaliczny spot. "Dziś mówię po prostu: przepraszam"Czytaj też:
Grodzki o Andrzeju Dudzie: Prawdopodobieństwo jest bardzo wysokie