Ekspert: Robimy coraz lepszy filmy i stajemy się ważni

Ekspert: Robimy coraz lepszy filmy i stajemy się ważni

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjneŹródło:PAP/EPA / JUSTIN LANE
– Uznanie, że koreański film "Parasite" jest najlepszym filmem to coś niesamowitego. Amerykanie po raz pierwszy stwierdzili, że żadna z amerykańskich ekranizacji nie może przyjąć statusu najlepszego filmu – mówi portalowi DoRzeczy.pl dr Łukasz Jasina, filmoznawca.

Sandra Skibniewska: 92. ceremonia wręczenia Oscarów za nami. "Parasite" jako pierwszy obraz nieanglojęzyczny wygrał w czterech kategoriach m.in. najlepszy film, najlepszy film międzynarodowy, najlepszy reżyser i najlepszy scenariusz oryginalny. Spodziewał się pan tego?

Dr Łukasz Jasina: Nie. Myślę, że to duże zaskoczenie, iż Hollywood abdykowało po ponad 90 latach ze swojej władzy nad światowym kinem. Uznanie, że koreański film „Parasite” jest najlepszym filmem to coś niesamowitego. Amerykanie po raz pierwszy stwierdzili, że żadna z amerykańskich ekranizacji nie może przyjąć statusu najlepszego filmu. To rewolucyjna zmiana. Tak, jak po raz pierwszy wybrano papieża, który nie był Włochem. To także było zaskoczenie.

Czym "Parasite" ujął członków amerykańskiej Akademii Filmowej, że postanowili tak bardzo docenić ten film?

Doceniono uniwersalizm "Parasite", ale także historię, która nie jest uniwersalna i pochodzi z kraju, który cały czas żyje na pograniczu wojny. Jednak, aby "Parasite" mógł zostać uznany, to Amerykanie w dalszym ciągu są potrzebni. Zwłaszcza, że decyzja zapadła w Los Angeles.

Polski film "Boże Ciało" niestety nie zgarnął żadnej statuetki, ale został bardzo gorąco przyjęty wszędzie tam, gdzie był oglądany. Co musi mieć w sobie polski film, aby zdobyć Oscara?

"Boże Ciało" rzeczywiście porwało tłumy. Pamiętajmy, że twórcy tego filmu wcale nie musieli znaleźć się w gronie nominowanych. Nie promowano ich. To wielki sukces polskiej kinematografii. Po raz piąty polski film został nominowany do Oscara. Robimy coraz lepszy filmy i stajemy się ważni na arenie międzynarodowej.

Czytaj też:
"Boże Ciało" bez Oscara. Jest komentarz Glińskiego
Czytaj też:
Oscary subiektywne

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także