Dziewulski snuje plany zatrzymania Ziobry. "Pododdział antyterrorystyczny"

Dziewulski snuje plany zatrzymania Ziobry. "Pododdział antyterrorystyczny"

Dodano: 
Były antyterrorysta i poseł Jerzy Dziewulski
Były antyterrorysta i poseł Jerzy Dziewulski Źródło: PAP / Grzegorz Jakubowski
Niekoniecznie w mundurach i z długą bronią. To byłby samodzielny pododdział antyterrorystyczny z Warszawy – zaleca Jerzy Dziewulski.

Sąd Okręgowy w Warszawie zgodził się na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie posła Zbigniewa Ziobry na posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa. Komisja ta chce przesłuchać byłego szefa MS 31 stycznia. Zbigniew Ziobro przyznaje, że nie jest zaskoczony obrotem spraw. – Biorąc pod uwagę zamach na prokuraturę i sądownictwo, który przeprowadził pan Bodnar na życzenie polityczne i dla korzyści politycznej aktualnego obozu władzy, spodziewałem się takiego rozstrzygnięcia – stwierdził polityk.

Jednocześnie były minister zapowiedział, że nie będzie stawiał oporu.

Dziewulski: Tak bym to rozegrał

Tymczasem Jerzy Dziewulski, były antyterrorysta i poseł SLD, snuje plany tego, jak należy zatrzymać Ziobrę. Jego zdaniem, skoro polityk wspominał o tym, że posiada "arsenał broni", to należy postępować zdecydowanie. "Słowa te były skierowane poniekąd do tych, którzy mają po niego przyjść, czyli policjantów. Jeśli twierdzi, że nie chce nikomu zrobić krzywdy, to po co mówi o broni?" – oburza się Dziewulski w rozmowie z "Faktem".

"W tej sytuacji policja musi podjąć decyzję czy idzie z formacją, która jest przygotowana na wszystkie ewentualności. Nie sądzę, żeby byli wykorzystani funkcjonariusze w pełnym uzbrojeniu antyterrorystycznym, natomiast mogą to być antyterroryści po cywilnemu w asyście funkcjonariusza umundurowanego. Tak bym to rozegrał. Nie chodzi o to, żeby demonstrować nadmierną siłę, tyczy się to wyłącznie przygotowania na wszelki wypadek. Policja musi przewidywać ewentualne zagrożenia. (...) Nikt nie ma prawa do oceny taktyki policyjnej. Skierowałbym ludzi profesjonalnie przygotowanych do wszelkiego rodzaju działań. Niekoniecznie w mundurach i z długą bronią. To byłby samodzielny pododdział antyterrorystyczny z Warszawy" – zaleca Dziewulski.

Były poseł uważa, że służby powinny zadziałać przed dniem przesłuchania. "Musiałbym mieć pewność, że przebywa wówczas w domu. A co jeśli by go nie było? Służby byłyby ośmieszone!" – podkreśla.

Czytaj też:
Ziobro pisze o skandalicznej zagrywce sędziów. "Kazali powtórzyć losowanie"
Czytaj też:
Palikot wyszedł z aresztu. "Zwalniam celę dla Zbyszka Ziobry"

Źródło: Fakt
Czytaj także