Tajemniczy wirus z Wuhan jest w mediach tematem numer jeden. W sieci kwitnie handel maseczkami, które rzekomo mają nas przed nim uchronić. Tymczasem śmiertelne żniwo zbiera u nas grypa. I to bez rozgłosu.
Sprzedawcy w opisie produktów się nie rozdrabniają. Deklarują, że ich maska zabezpieczy nas przed koronawirusem w – bagatela – 99,9 proc. Nawet te, które jeszcze kilka dni temu zabezpieczały przed smogiem, dziś mają nową funkcję– chronią przed wirusem z Wuhan. Ci, którzy chcą się jeszcze lepiej odgrodzić od wszelkiej maści drobnoustrojów, mogą zakupić nawet „kombinezon biologiczny”. Ceny oscylują w granicach 200 zł.
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.