Były premier najwyraźniej uważa, że ministrowie powinni dłużej poczekać na przeprowadzenie testu na obecność koronawirusa, a dbałość o ich zdrowie i możliwość szybkiego powrotu do pracy w kryzysowej sytuacji, w jakiej znajduje się teraz Polska, nie powinna być priorytetem.
"Łatwiejszy i szybszy dostęp do testów dla ludzi władzy niż dla chorych i lekarzy to oblany test z przyzwoitości i demokracji" – ocenił polityk.
Ministrowie zostali poddani testom już wczoraj wieczorem. Ma to związek ze zdiagnozowanym zakażeniem Michała Wosia, ministra środowiska. Rząd ustala, z kim ostatnio Woś miał kontakt i kogo mógł zarazić. Wyniki testów dotyczących członków rządu mają być znane dzisiaj. Do tego czasu wszyscy ministrowie pracują w trybie kwarantanny.
W związku z wykryciem koronawirusa u ministra środowiska Michała Wosia, spotkanie prezydenta z ministrami nie odbędzie się. O zmianie poinformował na konferencji prasowej prezydent Andrzej Duda. Jak podkreślił prezydent, spotkanie zostanie przeniesione prawdopodobnie na jutro, tak, aby zapewnić wszystkim uczestnikom bezpieczeństwo.
Polskie Ministerstwo Zdrowia informuje o 28 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem, łącznie jest ich już 205. Kolejna osoba zmarła. Bilans zgonów wzrósł do pięciu.
Czytaj też:
Koronawirus w rządzie. Zaskakujący wpis GrodzkiegoCzytaj też:
Kosiniak-Kamysz: Wierzę w to, co mówi minister Szumowski. Dobrze sobie radziCzytaj też:
Minister Michał Woś zakażony koronawirusem