Coraz więcej polityków opozycji domaga się od prezydenta zmiany terminu nadchodzących wyborów. Ryszard Terlecki uważa, że w tym czasie powinniśmy skupić się na ważniejszych sprawach.
"Gdy wszystkie siły trzeba skupić na walce z pandemią, opozycja myśli tylko o sobie i lamentuje w sprawie odłożenia wyborów. Im więksi nieudacznicy, tym krzyczą głośniej. Ale Polacy nie wybiorą ich ani w maju, ani w żadnym innym terminie" – napisał na Twitterze polityk.
Przypomnijmy, że w piątek wieczorem premier Mateusz Morawiecki poinformował, że od dzisiaj zaczyna obowiązywać stan zagrożenia epidemicznego. Tymczasowo przywrócone zostają granic z państwami Unii Europejskiej (obostrzenia potrwają od 15 marca do 25 marca), zawieszone zostają loty międzynarodowe, a do Polski nie będą wpuszczani obcokrajowcy (z pewnymi wyjątkami). – Staramy się ograniczyć dopływ nowych osób z zagranicy, które będą rozsadnikiem koronawirusa w Polsce – mówił premier Morawiecki. W ramach walki z koronawirusem również funkcjonowanie centrów i galerii handlowych zostanie ograniczone.
W związku z wykryciem koronawirusa u ministra środowiska Michała Wosia, spotkanie prezydenta z ministrami nie odbędzie się. O zmianie poinformował na konferencji prasowej prezydent Andrzej Duda. Jak podkreślił prezydent, spotkanie zostanie przeniesione prawdopodobnie na jutro, tak, aby zapewnić wszystkim uczestnikom bezpieczeństwo.
Czytaj też:
WP: Część ministrów nie przechodzi kwarantanny. Wiadomo, co z prezydentem i premieremCzytaj też:
"Koronawirus jako zbawca PiS". Skandaliczne tytuły w "Wyborczej"Czytaj też:
Ile wykonano testów na koronawirusa? MZ ujawnia liczby