Posiedzenie Rady Gabinetowej zostało zorganizowane w formie wideokonferencji.
Pakiet "tarcza antykryzysowa"
Jak tłumaczył prezydent na konferencji prasowej po zakończeniu posiedzenia, podczas dzisiejszego spotkania omawiano sposoby radzenia sobie z kryzysem, który już się rozpoczął. – Na świecie i w Polsce jest coraz więcej zachorowań, wiele osób świadczy pracę zdalną, ale wiele osób nie może jej świadczyć i to była nasza troska od dłuższego czasu. O tym rozmawialiśmy podczas pracy zespołów w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego – podkreślał Duda.
Następnie prezydent poinformował, że poprosił premiera Mateusza Morawieckiego o przygotowanie pakietu, który byłby odpowiedzią na kryzys wywołany epidemią koronawirusa. – Pakiet został nazwany „Tarczą antykryzysową” – mówił prezydent.
– Ten pakiet już powstał i będzie przekładany na teksty projektów ustaw. On jest ukierunkowany na tych, którzy są w najtrudniejszej sytuacji – tłumaczył prezydent. Jak dodał polityk, "program przelany na teksty ustaw" ma być gotowy do końca tygodnia.
"Szacunkowa wartość pakietu to 212 mld zł"
– Od kilku tygodni budzimy się z niepokojem – u ilu osób zdiagnozowano koronawirusa, jak wygląda sytuacja w innych krajach (…) W tym czasie ważne jest dbanie o zdrowie publiczne. Ważne, aby dobrze zorganizować pracę, aby służba zdrowia mogła efektywnie pracować – mówił premier Morawiecki, który zabrał głos po prezydencie.
– Ale wiemy, że ważne jest nie tylko zdrowie publiczne, ale też zdrowie gospodarki – podkreślił szef rządu. – Bo gospodarka przez tą epidemię zostanie bardzo mocno uderzona, tak jak kilkanaście lat temu, chociaż są prognozy, które mówią, że to uderzenie może być mocniejsze – dodał Morawiecki.
– Mamy pakiet, który ma pięć filarów, które stanowią mocną odpowiedź na ten kryzys, który nas dotknie. Szacunkowa wartość pakietu to 212 mld zł – podkreślił Morawiecki.
– Ten pakiet obejmie pięć części: bezpieczeństwo pracowników, finansowanie przedsiębiorstw, ochrona zdrowia, wzmocnienie systemu finansowego i program inwestycji publicznych – tłumaczył szef rządu.
Pięć filarów "tarczy antykryzysowej"
– Pierwszy to filar obrony pracowników przed utratą miejsc pracy tam, gdzie tylko można. Można powiedzieć, że są to działania osłonowe dla rynku pracy, żeby w solidarny sposób pracownik, pracodawca, przedsiębiorca, ale i państwa partycypowali, brali udział w ochronie miejsc pracy – tłumaczył Morawiecki.
– Dla przedsiębiorców, którzy spełnią kryteria związane ze spadkiem obrotów, zarejestrowaniem straty finansowej będzie państwo mogło pokrywać 40% wynagrodzenia do wysokości wynagrodzenia średniego w gospodarce krajowej. Drugie 40% pokrywa pracodawca, co najmniej 40%, bo to zależy od możliwości finansowych. Dzięki temu jestem przekonany, że parę milionów osób, może trzy, może cztery miliony osób będzie bezpieczniejsze na rynku pracy – dodał szef rządu.
– Również dla osób, które prowadzą działalność gospodarczą, są osobami samozatrudnionymi albo pracującymi na umowę-zlecenie lub o dzieło chcemy zaproponować pewien bufor, który ma zamortyzować straty tych usług, zleceń – tłumaczył dalej Morawiecki. – Można powiedzieć, że dzisiaj znaczna część gospodarki światowej po prostu zamarła, uległa przymrożeniu. My chcemy w ślad za tym, jak walka z koronawirusem będzie coraz bardziej skuteczna na świecie, w Europie i przede wszystkim w Polsce, żeby te przedsiębiorstwa mogły odbudować swój portfel zamówień, zleceń, usługi, produkty – mówił premier.
Jak tłumaczył szef rządu, dla osób na działalności gospodarczej czy umowach o pracę i dzieło będzie możliwość wypłaty środków do wysokości 80% minimalnego wynagrodzenia. – Zasiłek opiekuńczy, który teraz przysługuje osobom, które opiekują się dziećmi do lat 8 – jeżeli będzie taka decyzja o kontynuacji zamknięcia szkół, przedszkoli, żłobków, to taki zasiłek opiekuńczy będziemy na kolejne dwa tygodnie przedłużali. To jest 3-4 mld złotych z budżetu państwa – mówił premier.
– Drugi filar to filar dla przedsiębiorców. Tutaj gwarancje kredytowe, zapewnienie płynności, mikropożyczki dla przedsiębiorców do wysokości 5 tysięcy złotych, leasing operacyjny dla sektora transportowego. Szereg rozwiązań o charakterze gwarancyjnym – tłumaczył polityk.
– Trzeci filar to wsparcie dla służby zdrowia. Tu chcemy alokować co najmniej 7,5 mld złotych dodatkowych środków na jednoimienne szpitale zakaźne, na materiały ochronne, wszelkie inne sprzęty medyczne, aparaturę, która jest niezbędna w walce z koronawirusem, także w modernizacji całej bazy szpitalnej, całej bazy podstawowych jednostek opieki zdrowotnej. Czwarty filar to zapewnienie bezpieczeństwa środków, depozytów, lokat, wpłat, wypłat, czyli funkcjonowania całego systemu finansowego – mówił Morawiecki.
– Piąty filar „tarczy antykryzysowej” to filar inwestycji publicznych. Chcemy zastosować klasyczny impuls inwestycyjny po stronie państwa i budujemy fundusz co najmniej 30 mld zł na drogi samorządowe, cyfryzację, ochronę środowiska, modernizację szkół i szpitali – dodał premier.
Czytaj też:
Poważny sprawdzian dla rządu. "Długofalowo dla gospodarki to będzie gorsze niż koronawirus"Czytaj też:
Zmarł lekarz z Kielc zarażony koronawirusem. "Przyczyną śmierci nie było zakażenie"