Obecnie politycy pozostają obecnie w profilaktycznej samoizolacji. O pechowym locie z Brukseli do Polski pisał już na początku marca Onet. Byli premierzy lecieli jednym samolotem z osobą, która najprawdopodobniej była chora na CoVid-19.
Obecnie żaden z polityków nie ma niepokojących objawów, lecz w dniu lotu do Polski Marek Belka był przeziębiony. Dlatego były premier poddał się w szpitalu epidemiologicznym testowi na koronawirusa. Wynik był wówczas negatywny - pisze Onet.
Włodzimierz Cimoszewicz nie wykazywał żadnych symptomów chorobowych. Eurodeputowany odniósł się do całej sprawy w środę wieczorem na Facebooku.
"Otrzymałem dzisiaj od Inspekcji Sanitarnej informację, że 5 marca w samolocie, którym wracałem z Brukseli była osoba chora na koronawirusa. Ponieważ nie mam żadnych objawów choroby a z własnej woli praktycznie nie opuszczam domu, chyba że na spacer po puszczy, uznano, że nie muszę robić testu. Informuję o tym, ponieważ media już się dopytują i nie wiem, jak będzie to zaprezentowane. Zachowujmy ostrożność i bądźmy dobrej myśli" - napisał były premier.
facebookCzytaj też:
Epidemia koronawirusa w Polsce. Pierwsza dama zabrała głosCzytaj też:
Celny wpis ks. Isakowicza-Zaleskiego. "Dlaczego to wywołuje taką histerię?"