W Sejmie trwa debata nad rządowym projektem mającym na celu zmniejszenie negatywnego wpływu epidemii koronawirusa na polską gospodarkę. Na sali plenarnej przemawiał dziś premier Mateusz Morawiecki, który apelował do wszystkich sił politycznych o jednogłośne przyjęcie Tarczy Antykryzysowej. W swoim wystąpieniu szef rządu mówił także, że "Niestety, dzisiaj Unia Europejska nie dała jeszcze żadnego eurocenta na walkę z koronawirusem". – Widać, że w takich czasach bardzo trudnych najważniejsze są państwa, państwa narodowe. Polacy to doceniają. Doceniają to wszyscy obywatele UE, bo niestety reakcje UE są jakie są, każdy może je zaobserwować – dodawał.
Do jego wystąpienia odniósł się później lider Platformy Obywatelskiej Borys Budka. Polityk zarzucił premierowi i całemu PiS-owi wykorzystywanie wielkiej światowej tragedii do ataku na "wartości, na których budowana jest wspólnota europejska".
– To nie przystoi, panie premierze, by odwoływać się do doświadczeń II wojny światowej i jednocześnie wykazywać słabość Unii Europejskiej – mówił Budka. – Nie, panie premierze, to właśnie dzięki wspólnotom europejskim, po II wojnie światowej udało się odbudować Europę, udało się zagwarantować pokój i dzisiaj jak nigdy potrzebujemy również solidarności europejskiej, a nie ataku na wspólne wartości. Pan nie rozumie współczesnego świata, panie premierze. Pan nie rozumie tego, że wspólnota to nie tylko wspólnota waszej partii. Że wspólnota i odpowiedzialność są potrzebne właśnie w takiej chwili – dodawał lider PO.
Czytaj też:
Premier: To jest nasza metoda na walkę z globalną pandemią
Czytaj też:
Konfederacja w ogniu krytyki. "Korwinowska gimbaza"