Anna Mucha tymczasem oburzyła się, obserwując świat z okna swojego mieszkania na warszawskim Ursynowie.
Zobaczyła bowiem przez to okno spacerujących po ulicach ludzi, którzy nie przestrzegają zaleceń rządu i snują się po okolicy. – Zdjęcie sprzed chwili, Ursynów. Ludzie! Nie wygłupiajcie się! Siedźta w domu! Zaczynam się czuć jak frajer, siedząc w domu! – wyznała poirytowana.
Czytaj też:
Oddychanie jako nowy nawyk
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
dorzeczy.pl/gielda
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.