W czwartek rano w Sejmie odbyło się głosowanie w sprawie odrzucenia uchwały Senatu o wyborach korespondencyjnych. Za głosowało 236 posłów, przeciw 213, a 11 się wstrzymało.
Z informacji zamieszczonej na sejmowej stronie internetowej wynika, że razem z klubem PiS, który liczy 235 parlamentarzystów, głosował jeden poseł opozycji. To Jerzy Borowczak z Platformy Obywatelskiej.
– Jestem zły na siebie, to kwestia problemów technicznych. Jestem oczywiście przeciw – powiedział w rozmowie z Interią Borowczak.
Zanim doszło do głosowania prezes Porozumienia Jarosław Gowin zapowiedział "głęboką nowelizację" ustawy o wyborach korespondencyjnych, w tym m.in. przywrócenie roli PKW w przeprowadzeniu wyborów. Zapowiedział, że eksperci zaczną pracę nad nowelą jeszcze dziś.
W środę Jarosław Kaczyński i Jarosław Gowin przedstawili wspólne porozumienie w sprawie wyborów prezydenckich. Wynika z niego, że nie będzie wyborów w maju. Prezesi PiS i Porozumienia założyli, że Sąd Najwyższy stwierdzi nieważność wyborów wobec ich nieodbycia, a marszałek Sejmu rozpisze nowy termin.
Czytaj też:
Sasin: Nie mogę powiedzieć, ile kosztował druk kart do głosowania