– Dziś jesteśmy wszyscy z polskimi przedsiębiorcami. Wczoraj w nocy brutalnie spacyfikowano protest ludzi, którzy walczą o swoją godność. Wczoraj w nocy zamiast tarczy antykryzysowej państwo PiS użyło pałki przeciwko ludziom, którzy walczą o swoich pracowników. Walczą o to, by utrzymać miejsca pracy. Walczą o dorobek życia – mówił w piątek, na konferencji prasowej lider PO-KO Borys Budka.
O jakiej „pacyfikacji” mówił polityk? Borys Budka miał na myśli interwencję policji, która zatrzymała przedsiębiorców protestujących pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. Jak tłumaczył rzecznik prasowy Komendy Stołecznej Policji nadkomisarz Sylwester Marczak, strajk nie powinien się odbyć ze względu na obostrzenia, które wykluczają zgromadzenia. Wiele z protestujących nie miało na twarzy maseczek.
Opozycja uderza w policję
Tymczasem wielu polityków opozycji krytykuje policję, za interwencję. – Wczoraj w nocy zamiast tarczy antykryzysowej państwo PiS użyło pałki przeciwko ludziom, którzy walczą o swoich pracowników, by utrzymać miejsca pracy, o dorobek życia – mówił w trakcie konferencji prasowej Budka.
– Solidaryzuję się ze wszystkimi osobami, które są zatrzymywane i ograniczane jest ich prawo do wyrażania poglądów – mówił w rozmowie z Moniką Olejnik w TVN24 kandydat Konfederacji na prezydenta Krzysztof Bosak.
Policja odpowiada na krytykę
Na zarzuty o „brutalną pacyfikację” warszawska policja odpowiedziała na Twitterze. Przywołując wypowiedź lidera PO Borysa Budki, policja napisała: "Panie Pośle prosimy przedstawić dowody na użycie takich środków lub sprostowanie wypowiedzi i nie rozpowszechnianie Fake Newsów".
twittertwitter
Jak opisano dalej, w czasie protestu przedsiębiorców jeden z jego uczestników kopnął w brzuch biorącą udział w zabezpieczeniu policjantkę.
"Funkcjonariuszka musiała zostać przewieziona do szpitala. To zwykły uliczny bandytyzm. Dwóch policjantów odniosło obrażenia od rzucanych w ich kierunku petard" – relacjonuje policja.
"Duża część osób uczestniczących w proteście przedsiębiorców lekceważyła przepisy i obostrzenia mające na celu zapobieganie rozwojowi epidemii" – czytamy dalej.
Czytaj też:
Ponad 15,5 tys. zakażonych osób w Polsce. Jest kolejna ofiara śmiertelnaCzytaj też:
Mocna pozycja PiS, pięć partii w Sejmie