Przypomnijmy, że tragiczne wyniki badań poparcia, gdzie Kidawa-Błońska może liczyć na 2-4 proc. głosów sprawiają, że coraz więcej osób mówi o wymianie kandydatki. Wczoraj portal wpolityce.pl przekonywał, że ma ją zastąpić Rafał Trzaskowski. Pojawiają się też inne wersje, zgodnie z którymi obecną kandydatkę miałby zastąpić Donald Tusk albo Radosław Sikorski.Nawet niektórzy politycy PO przyznają, że obecna kandydatka jest dla nich obciążeniem.
– Za błędną decyzję uważam tą o zawieszeniu kampanii naszej kandydatki, bo ona wprowadziła dużo zamieszania, była niezrozumiała dla wyborców. W tych dniach trzeba absolutnie prostych decyzji: ruszamy z kampanią na całego – mówił Marcin Bosacki w rozmowie z TVN24.
Polityk został następnie zapytany o ewentualną zmianę kandydata Koalicji Obywatelskiej w wyborach. – Moim kandydatem jest Kidawa-Błońska. Oczywiście wybory, w których startowała się nie odbyły, przewodniczący Borys Budka mówi że mamy nowe otwarcie. Teraz trzeba szybkich, twardych decyzji co robimy. Jestem przekonany, że jeśli ruszymy na nowo z kampanią Kidawy-Błońskiej lub, w przypadku jej rezygnacji, innego kandydata - to nasz kandydat wejdzie do II tury i będzie miał duże szanse zostania prezydentem – stwierdził polityk.
Bosacki widzi tylko dwóch polityków zdolnych zastąpić obecną kandydatkę. – To jest marszałek (Senatu) Tomasz Grodzki oraz były marszałek Sejmu Radosław Sikorski – stwierdził. Jego zdaniem są to "ludzie sprawdzeni w sytuacjach kryzysowych".
Czytaj też:
Kosiniak-Kamysz: Teraz w Senacie możemy postawić PiS pod ścianą
Czytaj też:
Dlaczego Karczewski zrezygnował? Te doniesienia przeczą jego wersji