– Jeżeli Platforma jest przeciwko jakiemukolwiek projektowi, to jest pytanie, kto na tym zarabia albo komu na tym zależy. Jeżeli chodzi o Mierzeję Wiślaną, to oczywiście Rosjanie nadal są zainteresowanie, żeby Polska była podległa i abyśmy mieli problemy komunikacyjne – przekonywał Tarczyński.
Mówiąc o budowie Centralnego Portu Komunikacyjnego stwierdził, że głównym zainteresowanym, aby CPK nie powstał jest niemiecki rząd. – Dlatego że to Lufthansa jest głównym przewoźnikiem, który w Europie rozdaje karty – dodał.
– Sytuacja jest bardzo prosta: my chcemy Polski wielkiej, dumnej, rozwijającej się, a Platforma takiej Polski nie chce. Chce Polski podległej, co widać po głosowaniach. Przecież to europarlamentarzyści PO głosowali przeciwko Via Carpatia, potężnemu projektowi, który rozwinie Polskę na lata – ocenił Tarczyński.
Jego zdaniem politycy Platformy "głosują cały czas przeciwko reformom i tak naprawdę sprzyjają Rosjanom i Niemcom i chcą, żeby Polska była podległa".
– Teraz mówicie, że mamy kryzys gospodarczy. A gdzie byliście wtedy, gdy Tusk stawał i mówił: mamy zieloną wyspę, że jest cudownie w Polsce. Dlaczego tego nie zrobiliście? – mówił europoseł PiS.
Czytaj też:
Trzaskowski zbiera podpisy. Reaguje marszałek Grodzki