Przewodnicząca KBW poinformowała, że pakiety wyborcze przygotowane na 10 maja dotarły wczoraj do Państwowej Komisji Wyborczej. – Przyszła taka przesyłka, ale nie została jeszcze otwarta, dokona tego PKW. Dzisiaj będzie to przedmiotem naszego posiedzenia – powiedziała.
– Na pewno zewnętrzna koperta będzie nie do wykorzystania bo wiadomo, że trzeba ją otworzyć jeśli pakiet jest zamknięty, to samo dotyczy instrukcji głosowania, ponieważ tamto głosowanie inaczej przebiegało. To są takie elementy, które na pewno nie zostaną wykorzystane. Oświadczenie, koperta na kartę do głosowania i koperta zwrotna to jeszcze te trzy elementy, które znajdują się w środku. Dzisiaj posiedzenie w tej sprawie – tłumaczyła.
Pytana, czy wybory na pewno odbędą się 28 czerwca, Pietrzak stwierdziła, że "nie zakłada, że się nie odbędą". – Mamy zarządzenie pani marszałek (Sejmu, Elżbiety Witek – red.), mamy kalendarze wyborczy, wszystkie dni z poszczególnymi czynnościami wykonujemy póki co na bieżąco. Moim zdaniem nie ma zagrożenia. Jesteśmy przygotowani, ale jest szereg innych okoliczności. Nie zakładam, że one nastąpią, chodzi głównie o sytuację epidemiczną – oceniła.
Szefowa KBW zapowiedziała, że liczenie głosów potrwa dłużej niż miało to miejsce podczas ostatnich wyborów parlamentarnych, jesienią 2019 roku.
– Kalkulacje, które czynimy, pokazują, że nie będzie to tak szybko jak przy wyborach parlamentarnych. Złoży się na to wiele czynników. Pracę spowolni na przykład praca członków komisji w rękawiczkach. Jeśli będzie duża skala głosowania korespondencyjnego, to wiąże się z otwieraniem kopert z kartami do głosowania, to techniczna czynność, która też zajmie sporo czasu – tłumaczyła.
Czytaj też:
Szumowski: Są gminy, w których rekomendowałbym tylko wybory korespondencyjne