Szumowski odpowiada na doniesienia: To jest kuriozalna sytuacja

Szumowski odpowiada na doniesienia: To jest kuriozalna sytuacja

Dodano: 
Łukasz Szumowski
Łukasz Szumowski Źródło: PAP / Wojciech Olkuśnik
To mowa nienawiści propagowana na ulicach Warszawy – powiedział minister zdrowia Łukasz Szumowski o oczerniających go plakatach.

Chodzi o plakaty, które pod koniec maja pojawiły się w kilkunastu miejscach w Warszawie. Minister zdrowia był na nich przedstawiony w tradycyjnym stroju Zakonu Kawalerów Maltańskich.

"Ewangelia wg Łukasza Sz. Zakłamywanie statystyk dot. epidemii COVID-19, rekomendacja w sprawie wyborów, maseczki do dupy za 5 mln. Po trupach do celu" – głosił napis na plakatach.

We wtorek TVP Info podało, że policja zatrzymała osobę odpowiedzialną za rozwieszanie plakatów. To Bartłomiej Sabela, były działacz Obywateli RP, związany z "Gazetą Wyborczą".

– To jest kuriozalna sytuacja, że dziennikarz związany, jak donoszą media, z "Gazetą Wyborczą", włamuje się czy rozwiesza plakaty na nośnikach, gdzie właścicielem jest właściciel "Gazety Wyborczej", a opisuje to dziennikarz związany z "Gazetą Wyborczą", który przypadkiem w nocy jest w tym rejonie – powiedział w środę na konferencji prasowej minister Szumowski.

Według szefa MZ "to mówi samo za siebie i nie wymaga komentarza". – To po prostu mowa nienawiści, która jest przez te osoby, propagowana na ulicach Warszawy – ocenił.

Szumowski odniósł się też do publikacji "Gazety Wyborczej" na temat kupna respiratorów przez MZ. – Pojawiają się ewidentne kłamstwa, że respiratory do Polski nigdy nie przyjechały. To jest fałsz, właśnie wysłaliśmy sprostowanie – powiedział.

Minister oświadczył, że urządzenia pochodzą od "renomowanego prezydenta i mają wszystkie gwarancje". – Mamy stek oszczerstw i nieprawd na łamach "Gazety Wyborczej" – ocenił.

Czytaj też:
Atak na ministra Szumowskiego. Oto reakcja posłanki opozycji

Źródło: TVP Info
Czytaj także