Narastający problem z weselami. Trzeba płacić, a goście boją się przyjść

Narastający problem z weselami. Trzeba płacić, a goście boją się przyjść

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Obraz riedellinda z Pixabay
Trudno bezkosztowo odwołać imprezę czy przenieść na inny termin. Pozostaje renegocjować umowę - czytamy w "Rzeczpospolitej"

Pary, które zarezerwowały salę na ślub w tym roku, teraz często napotykają na problem. Po zniesieniu restrykcji, możliwa jest organizacja przyjęcia weselnego do 150 osób, jednak goście wciąż obawiają się koronawirusa i masowo odmawiają młodym parom uczestnictwa w zabawie.

Nie interesuje to jednak właścicieli sal, w których organizowane są uroczystości. Są oni obecnie w stanie wywiązać się z zawartej umowy i nie mają zamiaru jej polubownie rozwiązywać ani przesuwać terminów. Najczęściej umowy obwarowane są wysokimi kosztami w przypadku ich zerwania, w związku z tym nowożeńcy stają często przed wyborem: czy płacić, czy bawić się bez gości.

Jak donosi "Rzeczpospolita" na portalach ślubnych jest obecnie pełno ogłoszeń typu: "Odstąpię termin wesela w sierpniu", "Oddam salę za darmo".

– Przed poluzowaniem obostrzeń każda para młoda, niezależnie od wielkości wesela, mogła się powołać na niemożność świadczenia umowy przez drugą stronę, co dawało jej podstawę do renegocjacji umowy w zakresie przesunięcia terminu imprezy lub rezygnacji z niej. Restaurator nie mógł bronić się twierdzeniem, że jest gotowy na organizację wesela – powiedział "Rz" adwokat Hubert Maciąg.

– W przypadku gdy brak jest w umowie zapisów o sile wyższej, każdą sytuację należy przeanalizować indywidualnie. W przypadku gdy wesele planowane było na większą liczbę gości, państwo młodzi będą uprawnieni do przełożenia bądź rezygnacji z wesela. Jeżeli jednak liczba gości wynosi do 150 osób, żądanie przesunięcia terminu wesela czy rezygnacji z niego z uwagi na siłę wyższą może okazać się nieuprawnione – ocenia adwokat.

Czytaj też:
W ramach luzowania obostrzeń zezwolili na organizację wesela. Źle się skończyło

Czytaj też:
Wkrótce wrócą wesela. Wiceminister zdrowia podał szczegóły

Źródło: rp.pl
Czytaj także