Dziennikarka zapytała byłego prezydenta, czy "tłumy w miastach" wspierające Rafała Trzaskowskiego, to "jednorazowy zryw, czy gotowość do zmiany w Polsce".
–Ludzie chcą zmiany, a ponieważ nie ma propozycji, to na razie poparli demagogów i populistów typu Kaczyńscy. Ale widzą, że to nie do końca dobre, że to stary pomysł, od tego trzeba odejść, to szukają kogo poprzeć, komu uwierzyć – odpowiadał Wałęsa.
– I masy intelektualne uwierzyły Trzaskowskiemu, natomiast masy wiejskie i małomiejskie jeszcze wierzą Kaczyńskiemu – dodał.
Pytany o prognozę, jaki będzie wynik tych wyborów, Wałęsa zdecydował się na głębszą refleksję.
– Mnie bardziej interesuje, co my właściwie robimy. Cały świat poszukuje rozwiązań. I to, co dzisiaj robimy w Europie Zachodniej i w Niemczech to są stare pomysły. One nie pasują na te czasy. Ja czekam, że obudzą się politycy i zaczną szukać propozycji politycznych i ekonomicznych pasujących na obecne czasy – stwierdził.
– Jaki jest fundament naszej nowej budowli po upadku bloku komunistycznego? Jaki jest fundament budowy Europy? Jaki system ekonomiczny pod tę nowość. To są pytania, na które musimy znaleźć odpowiedzi – odparł, dopytywany, jakie byłyby to pomysły.
twitterCzytaj też:
Ponad 100 tys. zł na konto PO. Rodzina Wałęsów hojnie wspiera opozycjęCzytaj też:
Grodzki: To są jakieś plotki. Absolutnie zaprzeczamCzytaj też:
Karczewski: Duda wygra w pierwszej turze. Mogę się założyć