Wybory prezydenckie 2020. Sondażownie i eksperci wyliczają szanse kandydatów
Artykuł sponsorowany

Wybory prezydenckie 2020. Sondażownie i eksperci wyliczają szanse kandydatów

Dodano: 
Debata prezydencka w TVP
Debata prezydencka w TVP Źródło:PAP / Paweł Supernak
28 czerwca - to bardzo ważna data w życiu każdego Polaka. To właśnie tego dnia zdecydujemy, kto ma pełnić obowiązki Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej na kolejną kadencję. Wtedy też przestaną się liczyć wszelkie sondaże, a najistotniejsze staną się głosy wyborców.

Kampania wyborcza jest na ostatniej prostej. To okres, kiedy kandydaci na Prezydenta wypływają w rejs po morzu obietnic. Obywatele natomiast na wielkich wodach mogą stracić orientację, w którym kierunku płynąć. Gdyby połączyć ze sobą wszystkie kampanijne deklaracje i wcielić je w życie, okazałoby się, że żyjemy nie tylko w państwie dobrobytu, ale wręcz w raju.

Czas, który obecnie płynie, to również okres wytężonej pracy sondażowni. Niemal bez przerwy zasypywani jesteśmy informacjami, kto jest na prowadzeniu, kto kogo goni, a kto nie ma już pomysłu, jak dogonić peleton. Do wyścigu, kto lepiej przewidzi wyniki wyborów, stanęli również legalni bukmacherzy w Polsce.

Nie może być inaczej, w ich opinii, faworytem do zwycięstwa jest oczywiście Andrzej Duda. Na wygranej urzędującego prezydenta można zarobić zdecydowanie najmniej. Niemal z każdym dniem jednak rosną szanse Rafała Trzaskowskiego. A podium w bukmacherskich notowaniach zamyka Szymon Hołownia.

Zwycięstwo którego kandydata natomiast byłoby największym zaskoczeniem? Roberta Biedronia! Nieco lepiej oceniane są szanse Władysława Kosiniaka-Kamysza i Krzysztofa Bosaka. Dokładne szanse kandydatów w wyborach prezydenckich i kursy wyliczyli eksperci z serwisu LegalniBukmacherzy.pl.

W gronie komentatorów, ekspertów, polityków, ale i obywateli toczy się również dyskusja na temat tego, czy będzie druga tura wyborów. Na dziś taki scenariusz wydaje się niemal pewny. Mógłby to zmienić prawdopodobnie tylko gigantyczny błąd któregoś z kandydatów na finiszu kampanii. A na to się nie zanosi.

Z drugiej strony jednak, na naszych oczach trwa rozgrywka w polityczne szachy. Część obozów szykuje się już nawet do… drugiej tury wyborów. Trwają zakulisowe rozmowy w kwestii poparcia, choć oczywiście nikt oficjalnie w tym momencie nikomu nie przekaże swoich głosów. To okazałoby się totalną ignorancją w stosunku do swoich wyborców. Niemniej jednak, w zaciszach politycznych gabinetów praca wre, a można nawet rzec - walka trwa.

Bez względu jednak na wszystko, to my, wyborcy, zdecydujemy, kto obejmie urząd Prezydenta RP na kolejną kadencję. W niedzielę, 28 czerwca, cała karuzela zatrzyma się i wsiądziemy do niej my. W którą stronę ruszy ponownie? To już zależy tylko od obywateli.

Źródło: legalnibukmacherzy.pl
Czytaj także