We wpisie w mediach społecznościowych Środa nakłania następnie do głosowania na "demokratycznego kandydata" oraz wymienia jednego z kandydatów, głosowania na którego odradza.
"Nie wiem czy mogę agitować bo internet jest wszak niby prywatny ale jednak publiczny. Ale nie mogę zmarnować okazji, by przekonywać, namawiać, obwieszczać, krzyczeć: tylko demokratyczny kandydat! Tylko ktoś kto jest kompetentny, równościowy, nowoczesny i pozbawiony przesądów, zabobonów, ksenofobii oraz stara się nie być fallologocentryczny" – pisze feministka.
O północy z piątku na sobotę rozpoczęła się cisza wyborcza przed wyborami prezydenckimi, która potrwa do końca głosowania – do godz. 21 w niedzielę. Cisza może zostać przedłużona, jeśli dojdzie do przedłużenia czasu głosowania.
W czasie ciszy wyborczej zabronione jest agitowanie na rzecz kandydatów oraz publikowanie sondaży (także w internecie). W wypadku złamania zakazu grozi grzywna od 500 tys. zł. do miliona zł. Zakaz obowiązuje też w internecie.
Czytaj też:
"Gazeta Wyborcza" złamała ciszę wyborczą?