Szef polskiego rządu stwierdził, że Europa "nie ma żadnych powodów do kompleksów". – Dzisiaj być może najważniejsze słowa, jakie powinny paść tu, w PE, to słowa skierowane wprost do Europejek i Europejczyków: podnieście wysoko swoje głowy. Europa była, jest i będzie wielka – mówił polski premier.
Tusk w PE: Nie możemy obrażać się na zmianę okoliczności
– Nie ma naprawdę żadnego powodu, aby Europa dzisiaj, szczególnie dzisiaj, uznała, że znaleźliśmy się w jakichś szczególnie egzystencjalnych kłopotach i problemach. Tak, nastąpiły pewne masywne zmiany, które wzmacniają to poczucie niepewności. Ale pozwólcie, że skorzystam z mojego wieloletniego doświadczenia, przemawiałem tutaj do tego parlamentu w czasie pierwszej prezydencji, wielokrotnie rozmawiałem z wami, kiedy byłem przewodniczącym RE i mam bardzo dobrze w pamięci te chwile kryzysu, zwątpienia i mam bardzo dobrze w pamięci, jak dawaliśmy sobie radę – stwierdził premier Donald Tusk w PE.
Tusk podkreślił, że Europa ma prawo mówić dosadnie i głośno o swojej wielkości. – Z przeszłości, teraźniejszości i o swojej wierze, w wielką przyszłość naszego kontynentu i naszej Unii. Musimy tylko szeroko otworzyć oczy i nie obrażać się na zmianę okoliczności – kontynuował.
Tusk podkreślił, że przez działania UE europejska gospodarka straciła na konkurencyjności względem Chin i USA.
– Musimy uczciwie sobie powiedzieć, że niektóre regulacje europejskie doprowadziły obiektywnie do tego, że cena energii w Europie, w niektórych krajach europejskich, jest nieakceptowalnie wysoka – stwierdził premier Donald Tusk w PE. – Jak wy chcecie konkurować z gospodarką amerykańską czy chińską, jeśli będziemy mieli trzykrotnie droższą energię? – zapytał Tusk.
Petru: Słowa Tuska to wejście w europejski mainstream
Do przemówienia Donalda Tuska w Parlamencie Europejskim odniósł się na antenie TVN24 poseł Polski 2050 – Trzeciej Drogi Ryszard Petru.
– Był raport Draghiego jakiś czas temu, wskazywał właśnie na to, że Europa straciła swoją konkurencyjność. Podstawowym elementem konkurencyjności jest energia i Ameryka ma tanią energię, może mieć jeszcze tańszą – mówił były szef Nowoczesnej.
Parlamentarzysta pozytywnie ocenił słowa polskiego premiera, jakie padły na forum PE.
– Wydaje mi się, że Tusk pokazał się jako taki realista. Ja nie odbieram tego jako zwrot, tylko wejście właśnie – uwaga – w europejski mainstream, który mówi o potrzebie bycia konkurencyjnymi – powiedział Petru. Odnosząc się do sytuacji w Europie, powiedział: "mamy bardzo niski wzrost, dużo wyższy wzrost jest w USA, chińskie samochody są dużo tańsze niż niemieckie, a niemiecki przemysł stanął".
– Musimy sobie na to odpowiedzieć: dlaczego tak się stało, że Europa nie ma perspektywy wzrostu? Oczywiście Polska na tle wygląda nie najgorzej, ale my musimy mieć perspektywę wzrostu 4 proc. w najbliższych latach, a nie tylko w jednym czy dwóch latach – zaznaczył Petru.
Czytaj też:
"Ten człowiek przynosi wstyd Polsce". Ostre słowa o TuskuCzytaj też:
"Ogłosił Norymbergę dla konkurencji". Jaki odpowiada Tuskowi