"Ta operacja ma zastraszyć polskie społeczeństwo". Kaczyński broni Błaszczaka

"Ta operacja ma zastraszyć polskie społeczeństwo". Kaczyński broni Błaszczaka

Dodano: 
Jarosław Kaczyński
Jarosław Kaczyński Źródło: PAP / Rafał Guz
Wspieramy Mariusza Błaszczaka, jak również inne ofiary tej operacji politycznej, która przypomina lata odległe – powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński.

W czwartek Sejm na posiedzeniu w trybie niejawnym decyduje o uchyleniu immunitetu byłemu ministrowi obrony narodowej Mariuszowi Błaszczakowi. Do sprawy odniósł się Jarosław Kaczyński podczas porannego briefingu prasowego.

Zdaniem prezesa PiS ta operacja "ma zadanie zastraszyć nie tyle nas, ale polskie społeczeństwo, wprowadzić nową atmosferę, której nie było w Polsce od czasów komunizmu, która ma doprowadzić do tego, by wola demokratyczna w Polsce upadła".

– To się nie uda, ale to jeden z tych aktów – przekonywał Kaczyński, wyrażając poparcie dla Błaszczaka. Prezes PiS dodał, że "to, co jest przedmiotem oskarżenia, nie ma z punktu widzenia prawnego żadnych podstaw".

– Szef MON ma prawo odtajnić takie materiały, to kwestia jego oceny. Szkody żadnej z tego nie ma i być nie mogło. Jedyną szkodę mogą ponosić ci, którzy podejmowali tego rodzaju decyzje – podkreślił polityk, zaznaczając, że "Polska przez wiele lat była całkowicie bezbronna".

Sejm decyduje o immunitecie Błaszczaka

W środę sejmowa komisja regulaminowa zarekomendowała uchylenie immunitetu. Czwartkowe obrady Sejmu rozpoczęły się od rozstrzygnięcia wniosku Prezydium Sejmu o uchwalenie tajności obrad. PiS chce, aby posiedzenie było otwarte dla kamer.

"Moim obowiązkiem było odtajnienie nieaktualnych planów pierwszego rządu PO-PSL z dwóch powodów: Po pierwsze, by nikt więcej nie próbował wprowadzić takich planów. Po drugie, by mieszkańcy Polski Wschodniej wiedzieli jaki los szykował dla nich pierwszy rząd Tuska. Jeśli ceną za to są zarzuty od Tuska i Bodnara – było warto to zrobić! Nie zawahałbym się ani chwili, gdybym stanął przed tym dylematem jeszcze raz" – zadeklarował Błaszczak w czwartek rano w mediach społecznościowych.

Błaszczak ujawnił tajne dokumenty

Na początku lutego minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar skierował do marszałka Sejmu Szymona Hołowni wniosek o uchylenie immunitetu Mariusza Błaszczaka. Prokuratura chce postawić politykowi PiS zarzuty przekroczenia uprawnień. Sprawa dotyczy decyzji byłego szefa MON o odtajnieniu w czasie kampanii wyborczej strategicznego planu użycia Sił Zbrojnych "Warta".

Rzecznik prasowa prokuratora generalnego Anna Adamiak przekazała, że ocena dowodów dostarczyła podstaw do przyjęcia "dostatecznie uzasadnionego podejrzenia", że Błaszczak "przekroczył swoje uprawnienia". Były szef MON miał znieść klauzule "ściśle tajne" oraz "tajne" z dokumentów planowania operacyjnego szczebla strategicznego, mimo że – zdaniem Prokuratury Krajowej – nie ustały ustawowe przesłanki ochrony zawartych w nich informacji niejawnych.

17 września 2023 r. Błaszczak publicznie ujawnił, a także – jak wskazała prokurator Adamiak – wbrew przepisom ustawy o ochronie informacji niejawnych wykorzystał odtajnione przez siebie fragmenty "Planu Użycia Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej WARTA-00101 Samodzielna Operacja Obronna część główna" i "Koncepcji Operacji dla Planu Użycia Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej WARTA-00101 Samodzielna Operacja Obronna" w mediach, w tym na oficjalnym profilu PiS na platformie X. Wspomniane fragmenty miały dotyczyć m.in. "czasookresu prowadzenia samodzielnej operacji obronnej, określenia rubieży strategicznych i przyczółków obrony Rzeczypospolitej Polskiej oraz terminu przybycia Sił Sojuszniczych".

Czytaj też:
Błaszczak: Tusk cofnął nas o 30 lat
Czytaj też:
"Od kiedy Pan jest w PiS?". Błaszczak reaguje na wystąpienie Trzaskowskiego


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Źródło: Niezalezna.pl / DoRzeczy.pl
Czytaj także