Radosław Wojtas || Arkadiusz Andrejkow tworzy na podkarpackich wsiach plenerową galerię sztuki. Bohaterami jego prac są mieszkańcy regionu, ich wizerunki ze zdjęć sprzed lat artysta przenosi na ściany starych stodół i chałup, a z pozoru zwykłe życiorysy poznaje coraz więcej osób
Spoglądają ze ścian domów, w których kiedyś żyli, gdzie rodziły się ich dzieci, gdzie w gronie przyjaciół wyprawiali głośne wesela, gdzie przy świetle gromnic odchodzili po cichu; ze ścian stodół i szop, w których hodowali zwierzęta i przechowywali plony z pobliskich pól. Na Podkarpaciu jest już ponad 60 starych drewnianych budynków, na których Arkadiusz Andrejkow z Sanoka namalował portrety mieszkańców tych ziem.
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Wolność słowa ma wartość – także giełdową!
Czas na inwestycję mija 31 maja – kup akcje już dziś.
Szczegóły:
dorzeczy.pl/gielda
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.