Na materiałach dystrybuowanych przez Pocztę Polską widać sylwetki polityków PO: Rafała Trzaskowskiego, Małgorzatę Kidawę-Błońską, Borysa Budkę, Grzegorza Schetynę i Donalda Tuska. "Uważaj! Wraz z Trzaskowskim wrócą: konflikty, bieda, kryzys, podział i afery. Oni też wrócą" – napisano na ulotce, która jest materiałem komitetu wyborczego Andrzeja Dudy.
Poczta odpowiedziała na jeden z krytycznych wpisów z Twittera dotyczący tej sprawy. "Poczta Polska jest spółką, która doręcza ulotki wyborcze na podstawie umów z klientami. To usługa odpłatna, komercyjna, zgodna z regulaminem. Za treść ulotek odpowiada zleceniodawca. Przy okazji wyborów PP świadczy takie usługi dla każdego komitetu, który się zgłosi" – czytamy.
Spółka wyjaśnia, że podczas wyborów w 2020 roku doręczała druki dla różnych kandydatów na prezydenta, ale ze względu na tajemnicę umów nie może ujawnić szczegółów. "Oferujemy usługi wszystkim zainteresowanym dotarciem do szerokiego grona wyborców z informacją nt. programu" – napisano.
"Zachęcamy do korzystania z usług polskiej, sprawdzonej firmy, jaką jest PP, która od wielu lat z powodzeniem realizuje tę usługę i zapewnia miejsca pracy dla ok. 80 tys. osób" – czytamy na profilu Poczty Polskiej na Twitterze.
Głos w sprawie ulotek zabrał również Radosław Fogiel. "Pan profesor najwyraźniej nie ma pojęcia o istnieniu usługi dostarczania druków bezadresowych. I nie Poczta zapłaci, tylko Poczcie za to zapłacono, konkretnie Komitet Wyborczy Andrzeja Dudy - tak to działa. Też może sobie Pan zamówić i coś wysłać" – stwierdził wicerzecznik PiS.