– Rafał Trzaskowski zdobył tą kampanią jedną cechę: praktyczną możliwość bycia zwornikiem tego wszystkiego co po stronie opozycyjnej nie powinno nas dzielić na tyle by uniemożliwiało współpracę – ocenił.
Halicki uważa, że opozycja powinna pójść drogą Koalicji Europejskiej (sojusz PO, PSL, SLD, Nowoczesnej i Zielonych zawiązany na eurowybory w 2019 r. – red.). – Tą drogą powinniśmy iść dalej, w formacie obywatelskim by wygrać wybory parlamentarne – dodał.
Pytany, czy Platforma Obywatelska znalazła w osobie Trzaskowskiego nowego Donalda Tuska, Halicki stwierdził, że "Trzaskowski ma wiele bardzo dobrych cech przywódczych". – Jest znakomity jeżeli chodzi o retorykę i zdolność w prosty sposób nawiązywania kontaktu z odbiorcami i było to widać podczas spotkań. Ma też ogromną przewagę nad innymi, bo łączy doświadczenie międzynarodowe z działalnością lokalną. Te dwie rzeczy dają mu tę cechę przywódczą, o którą pan pyta – powiedział europoseł.
Halicki oświadczył, że wynik wyborów, jaki ogłosi PKW i uzna Sąd Najwyższy, będzie wiążący. – Ta różnica głosów, prawie pół miliona, stawia jasno rozstrzygnięcie wyborów, minimalnie, ale jednak wygrał Andrzej Duda. To nie znaczy, że nie mieliśmy do czynienia z naruszeniami podstawowych zasad demokratycznych – zastrzegł.
Według wyników PKW z 99,97 proc. komisji, wybory prezydenckie wygrał Andrzej Duda z poparciem 51,21 proc. Rafał Trzaskowski zdobył 48,79 proc. głosów. Frekwencja wyniosła 68,12 proc.
Czytaj też:
Beata Szydło: Nie ukrywam, że bardzo źle oceniam tę decyzję