– Poważne wątpliwości może budzić to, że praca Sławomira Nowaka na Ukrainie została zakończona jesienią ubiegłego roku, a jak media podają, jeszcze do niedawna Sławomir Nowak był obiektem prac operacyjnych polskich służb – powiedział w TVN24 szef PO Borys Budka. – W związku z czym może chodziło nie o Sławomira Nowaka, a o wiedzę dotyczącą kampanii wyborczej. To może budzić bardzo poważne wątpliwości, czy ta sprawa nie została wykorzystana do inwigilacji i zdobywania w sposób nielegalny wiedzy o tym, co działo się w sztabie wyborczym. Jeżeli tak by było, to mamy do czynienia z niewyobrażalną aferą – stwierdził lider Platformy.
Budka zapowiedział, że jego partia będzie żądała wyjaśnień, "czy przy tej okazji nie doszło do nielegalnej inwigilacji polityków opozycji".
Na słowa lidera PO zareagował szef MSWiA i koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński, publikując oświadczenie w tej sprawie.
"W związku z wypowiedziami polityków Platformy Obywatelskiej, w tym Borysa Budki lidera tej partii, wskazującymi na kluczową rolę w sztabie wyborczym Rafała Trzaskowskiego, Sławomira N., podejrzanego o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą i korupcję, informuję: postępowanie CBA, w wyniku którego zatrzymano Sławomira N., było prowadzone w oparciu o przepisy polskiego prawa" - czytamy w oświadczeniu.
"Kontrola operacyjna była prowadzona zgodnie z obowiązującymi procedurami, po uzyskaniu stosownych zgód prokuratury i sądu. Kontroli operacyjnej nie stosowano po zakończeniu sprawowania przez Sławomira N. funkcji Szefa ukraińskiej Państwowej Służby Dróg Samochodowych – Ukrawtodor, tj. po 1 października 2019 roku" - tłumaczy Mariusz kamiński.
"Oskarżanie CBA o wykorzystanie śledztwa ws. zorganizowanej grupy przestępczej kierowanej przez Sławomira N. do inwigilowania sztabu wyborczego Rafała Trzaskowskiego należy oceniać jako zupełnie bezpodstawne – napisał Koordynator Służb Specjalnych Mariusz Kamiński w oświadczeniu.
Czytaj też:
Budka: Możemy mieć do czynienia z niewyobrażalną aferąCzytaj też:
"Rz" nieoficjalnie: W sprawie Nowaka wykorzystano program do inwigilowania terrorystówCzytaj też:
"Już nie mogę czytać tych bzdur". Gmyz odpowiada Giertychowi