Po zaledwie miesiącu funkcjonowania radio musi zmagać się z kryzysem po tym, jak w piątkowym serwisie informacyjnym aresztowanego aktywistę LGBT Michała Sz. określono mianem mężczyzny. Michał Sz. uważa się za kobietę i każe nazywać się imieniem "Margot".
Oburzeni słuchacze mocno skrytykowali rozgłośnię na facebookowym profilu, deklarując, że nie będą już słuchać Radia Nowy Świat. Interweniowali także bezpośrednio u władz rozgłośni, pisząc w tej sprawie maile.
Na ataki zareagował założyciel i prezes rozgłośni Piotr Jedliński, który stwierdził, że naciski aktywistów godzą w jego wolność postrzegania świata i wolności mediów. Mimo to, w poniedziałek wieczorem Jedliński poinformował, że rezygnuje z funkcji prezesa zarządu spółki.
"Unsere Kampf" PO
Całą sytuację skomentował na Twitterze publicysta "Do Rzeczy" Rafał Ziemkiewicz. Porównał "prawicowy totalitaryzm" z "liberalną wolnością" wykazując hipokryzję środowisk LGBT.
"Prawicowy totalitaryzm: piosenkę Kazika szef PR3 próbował przesunąć na liście przebojów z 1 na 4. Liberalna wolność: publicznie upokorzono i wyrzucono szefa Radia Nowy Świat bo kazał w serwisach kierować się faktami nie ideolo. Oto "Unsere Kampf" PO i zdegenerowanych "elit" 3RP" – napisał Ziemkiewicz.
Czytaj też:
Radio Nowy Świat pod naporem aktywistów LGBT. Rezygnacja prezesaCzytaj też:
Lisicki: Nie ma pewności, czy część protestów nie jest inspirowana przez Rosję