Borek odszedł z Polsatu wiosną, jak sam relacjonował, wypowiedzenie umowy przyszło listem. – Potwierdziłem, że podpisuję się pod tym zwolnieniem z pracy, natomiast generalnie mam trochę inną optykę na sposób zwolnienia – komentował dziennikarz, cytowany przez serwis Wirtualne Media.
W sierpniu Borek poprowadził w TVP Sport studio przy gali bokserskiej. Kilka dni temu, podczas prezentacji jesiennej ramówki publicznego nadawcy, prezes TVP Jacek Kurski poinformował, że Borek będzie komentować mecze piłkarskie. – Witamy cię w TVP, cieszymy się bardzo, że do nas dołączyłeś – przywitał Mateusza Borka.
"Jesteś zwykłą szmatą"
Po swoim transferze do Telewizji Publicznej, Borek spotkał się z bezprzykładnym hejtem ze strony jednego ze swoich kolegów po fachu. Były dziennikarz "Gazety Wyborczej", a obecnie łódzkiej TV Toya, Piotr Wesołowski określił go jako "szmatę". "Jesteś zwykłą szmatą. TVPisie" – taką wiadomość wysłał Borkowi Wesołowski.
"Ludzie szybko namierzyli delikwenta. Skoro były dziennikarz GW a teraz TV Toya takie rzeczy pisze do komentatora sportowego w prywatnej wiadomości, to czego my możemy wymagać? Skoro niby ludzie na poziomie posługują się takim językiem?" – napisał Borek na Twitterze.
twitterCzytaj też:
Ponad 500 nowych przypadków, kolejne ofiary śmiertelneCzytaj też:
Piontkowski: W tych powiatach powinno być nauczanie hybrydowe lub zdalne