"Brat zmusza własną siostrę, kiedy mamy nie ma" – można było przeczytać w artykule opatrzonym pornograficznym zdjęciem, które w nocy z niedzieli na poniedziałek pojawiło się na profilu Stefana Niesiołowskiego na Facebooku. Sprawę opisał portal TVP Info.
– Nie zajmuję się rozpowszechnianiem treści pornograficznych. Na Facebooku publikuję tylko cotygodniowy felieton. Teoretycznie mogły tam wejść jakieś osoby, bo jak byłem posłem, to miałem asystentów. Teraz musiałbym im płacić za to – powiedział Niesiołowski.
Kontrowersyjny wpis po kilku godzinach zniknął z Facebooka byłego polityka. Niesiołowski stwierdził w rozmowie z portalem, że nie wie, skąd wziął się ten post. – Nie mam pojęcia co to. Może ktoś jakiś kawał zrobił – dodał.
Stefan Niesiołowski to były poseł Platformy Obywatelskiej i Unii Europejskich Demokratów. W czasie rządów PO-PSL był wicemarszałkiem Sejmu. W ostatnich latach ostro krytykował działania Prawa i Sprawiedliwości.
Niesiołowski odszedł z polityki w atmosferze skandalu obyczajowego, kiedy łódzka prokuratura postawiła mu zarzut korupcyjny przyjmowania korzyści majątkowych w postaci usług seksualnych. Były poseł tłumaczył, że jest niewinny.
Czytaj też:
Trzaskowski prosi rząd o pomoc. Reaguje Błaszczak