Duże łóżka, o co najmniej 160 cm szerokości, minibar, ranne kapcie, szlafroki, cztery lub pięć gwiazdek – to tylko niektóre z wymagań stawianych przez Kancelarię Senatu hotelom, w których zatrzymywać się będą senatorowie. Jak informuje dziennik, właśnie rozpisano przetarg na ponad 1000 noclegów na krajowe i zagraniczne wizyty parlamentarzystów.
Według wyliczeń prezentowanych przez "Super Express", założono na ten cel budżet w wysokości ponad 680 tys. zł. Umowa będzie obowiązywała przez 1,5 roku, co daje średnio 37 tys. zł miesięcznie.
Tak duża kwota zaskakuje szczególnie w obliczu panującej pandemii koronawirusa i ograniczeń dotyczących m.in. wyjazdów zagranicznych. – Obecne postępowanie zostało wszczęte w związku ze zbliżającym się terminem zakończenia obowiązywania dotychczasowej umowy – tłumaczą w rozmowie z "SE" urzędnicy.
Jak dodają, "zawarcie nowej umowy (...) nie obliguje Kancelarii Senatu do zamawiania tych usług, ale umożliwi dostęp do nich, ilekroć sytuacja epidemiczna pozwoli na udział senatorów w międzynarodowych spotkaniach".
Czytaj też:
Kancelaria Senatu straciła swojego szefa. Grodzki: To nie jest dymisjaCzytaj też:
Czeka nas awantura w Senacie? "To skutkowałoby rozpadem KO"