Politycy PO szczerze o Tusku. Padły mocne słowa

Politycy PO szczerze o Tusku. Padły mocne słowa

Dodano: 
Donald Tusk
Donald TuskŹródło:Flickr / European People's Party / CC BY 2.0
Politycy PO są coraz mocniej poirytowani i zniesmaczeni ostrą, publiczną krytyką ze strony Donalda Tuska – informuje Gazeta.pl.

Portal przypomina, że konflikt na linii Tusk–Platforma zaczął się od feralnego głosowania w Sejmie nad podwyżkami dla najważniejszych polityków w państwie. Prawie cała Koalicja Obywatelska zagłosowała w tej sprawie "za", ramię w ramię z PiS.

– To rodzaj mocno emocjonalnego odreagowania. Krytykuje Platformę i komplementuje Hołownię, żeby wbić szpilę nowym liderom PO – mówi o Tusku jego dawny bliski współpracownik, którego cytuje Gazeta.pl.

"On kompletnie nic nie zrozumiał"

Inny rozmówca portalu dodaje: – To jest śmieszne, to znaczy, że on kompletnie nic nie zrozumiał z procesu społecznego, który się w Polsce dokonał w ostatnich latach. Przekonanie, że nie można niczego krytycznego powiedzieć o Platformie, jest absurdem i ponadto jest zwyczajnie głupie.

Na zachowanie Tuska politycy PO patrzą z pewnym zdziwieniem i zniesmaczeniem, bo ataku z tej strony się nie spodziewali. – Kierownictwo bolą te słowa, ale też Tusk nie jest dzisiaj naszym największym problemem. Nikt nie ma poczucia, że musimy się z nim szybko godzić, że to najpilniejsza sprawa – powiedział niewymieniony z nazwiska polityk Platformy.

"Nie musi babrać się w gów*** polskiej polityki"

Inny rozmówca portalu ocenił, że "strasznie łatwo być «wujkiem dobra rada», który ma wygodną międzynarodową pozycję i nie musi codziennie babrać się po łokcie w gów*** polskiej polityki".

Niektórzy członkowie partii Borysa Budka są zdania, że Tusk cierpi na "syndrom odstawienia". – jest dziś człowiekiem, który politycznie nie ma wpływu na nic. Nie ma też miejsca w żadnym projekcie politycznym ani żadnego widoku na powrót do realnej gry w najbliższej przyszłości – powiedział Gazecie.pl polityk PO.

– Tusk z całą pewnością może być dla nas problemem. Ma dość poweru, żeby nam zaszkodzić, ale nie dość, żeby nas zabić. Żeby nas zabić, potrzebowałby armii ludzi - i tych od codziennej, mrówczej pracy, i popularnych frontmanów - oraz worka pieniędzy na działalność, a nie ma ani jednego, ani drugiego – twierdzi inny z rozmówców z Platformy.

Czytaj też:
Swiatłana Cichanouska w Polsce. Tusk ma propozycję

Źródło: Gazeta.pl
Czytaj także