Na próżno || Tymczasem Blanka Lipińska, autorka powieści erotycznej, polskiego odpowiednika „50 twarzy Greya”, i świeżo upieczona celebrytka, pochyliła się nad jedną z opinii jej fanek.
Otóż fanka napisała jej, że gorzej wygląda, z czego Blania wyciągnęła ciekawe wnioski. – To jest bardzo ciekawa wiadomość, a dowodzi ona tylko jednego – naturalnie nie jestem ładna – skomentowała celebrytka. Dodała, że ponieważ chodzi na zabiegi falami radiowymi, musiała „rozpuścić w twarzy cały kwas”. – Zdjęłam rzęsy, założyłam aparat na zęby i zbrzydłam. Bo już niewiele rzeczy zostało mi sztucznych – wyznała. – A jak mówiłam, że lepiej, jak się ulepszam, to nikt mi nie wierzył – dodała. W ramach ulepszania innych części ciała proponujemy, by zabrała się do czytania książek, a nie ich pisania. Wtedy to dopiero jej nie poznamy!
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.