Jest śledztwo ws. katastrofy w kopalni Rudna. Czterech górników nie żyje

Jest śledztwo ws. katastrofy w kopalni Rudna. Czterech górników nie żyje

Dodano:   /  Zmieniono: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pixabay/Ferdinandkozeluh0/Public Domain
Prokuratura Rejonowa w Lubinie wszczęła śledztwo dotyczące katastrofy w kopalni Rudna, gdzie zginęło czterech górników. Na miejscu tragedii jest premier Beata Szydło.

"Postępowanie prowadzone jest ws. sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób poprzez niedopełnienie obowiązków przez osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo i higienę pracy w KGHM  P.M. S.A. Oddział ZG Rudna, wskutek czego doszło do wstrząsu górotworu, a  następnie obsunięcia się skał" – informuje dział prasowy Prokuratury Krajowej.

Chodzi o przestępstwo z art. 163 par. 1 pkt 2 kodeksu karnego w związku z art. 163 par. 3 kodeksu karnego i art. 220 par. 1 kodeksu karnego i art. 155 kodeksu karnego i art. 157 par. 1 kodeksu karnego w związku z art. 11 par. 2 kodeksu karnego.

Czytaj też:
Silny wstrząs w kopalni Rudna. Potwierdzono śmierć piątego górnika

Według PK z dotychczasowych ustaleń w sprawie wynika, że wczoraj o godz. 21:09 w wyrobiskach eksploatacyjnych kopalni Rudna doszło do samoistnego wstrząsu górotworu, a  następnie obsunięcia się skał. "W oddziale prowadzone były roboty eksploatacyjne. Obecnie prowadzona jest akcja ratownicza i poszukiwani są pracownicy wykonujący roboty w rejonie zagrożenia. Niestety na skutek tego zdarzenia śmierć ponieśli ustaleni do chwili obecnej górnicy" – czytamy w komunikacie.

Media informują już o czterech ofiarach śmiertelnych. Władze KGHM ogłosiły w spółce 4-dniową żałobę i odwołały część imprez związanych z "Barbórką". Na miejscu tragedii jest premier Beata Szydło. 

twitter

Źródło: Prokuratura Krajowa/DoRzeczy.pl
Czytaj także