Protesty rozpoczęły się w czwartek wieczorem po tym, jak Trybunał Konstytucyjny orzekł, że aborcja eugeniczna jest niezgodna z ustawą zasadniczą.
Największa manifestacja odbyła się w Warszawie. Jej uczestnicy zebrali się przed budynkiem TK, potem ruszyli przed siedzibę Prawa i Sprawiedliwości na Nowogrodzkiej, a następnie w okolice domu prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego na Żoliborzu. Tam doszło do starć z policją.
Najpierw kamienie, potem gaz
Pierwsi zaatakowali protestujący, którzy zaczęli rzucać kamieniami w stronę funkcjonariuszy. Mundurowi musieli użyć gazu pieprzowego i siły fizycznej w celu przywrócenia porządku.
Wcześniej wielokrotnie wzywano zgromadzonych do zachowania zgodnego z prawem i nie atakowania funkcjonariuszy. Wykorzystywano do tego urządzenia nagłaśniające, aby komunikaty były wyraźnie słyszalne.
Komenda Główna Policji udostępniła na swoim profilu na Twitterze nagrania dokumentujące całe zajście. "Relacja OKO.press obiektywnie przedstawia, że to policjanci zostali zaatakowani bez żadnego powodu" – napisano.
twittertwittertwitter
Protesty po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego odbyły się również m.in. w Krakowie, Gdańsku, Poznaniu, Łodzi i Szczecinie.