ytany, kiedy nastąpi odwrót koronawirusa, prof. Horban stwierdził, że "jeżeli te środki zaradcze odniosą skutek, to w ciągu 2 tygodni powinniśmy ustabilizować sytuację". – Jeśli to się uda, to już w połowie jesteśmy w ogródku. Jeżeli ludzie wrócą do normalnej aktywności to znów dojdzie do wzrostu zakażeń – stwierdził. – Wirus będzie z jednej strony mniej zjadliwy, ale będzie też bardziej zaraźliwy – dodał.
Na pytanie, jak długo cała Polska pozostanie w czerwonej strefie, główny doradca premiera stwierdził, że "nie wiemy". – Efekt tego będziemy widzieli najwcześniej za tydzień – zaznaczył.
Prof. Hobran potwierdza. Będzie zamknięcie gastronomii
Prof. Horban odniósł się do nieoficjalnych doniesień medialnych, że od poniedziałku zamrożona zostanie branża gastronomiczna. – Taki jest plan. Jeżeli ktoś był w pubie czy restauracji w sobotni wieczór to dokładnie wie, o co chodzi. To zaproszenie wirusa do bardzo dużej transmisji – mówił w Radiu ZET.
Padło również pytanie, czy grozi nam całkowity lockdown. – Do lockdownu może dojść wtedy, kiedy rośnie nam liczba zakażeń. Jeżeli przekraczamy 10 tys. zakażeń dziennie, czy 12 czy 15, należy wprowadzić bardzo zdecydowane posunięcia. (...) Wszyscy pamiętamy, że była wiosna i teraz pytanie, na ile mamy wszystko zamykać. Jeżeli nie mamy leczenia i szczepionki to jedyną drogą jest ograniczenie liczby zakażeń – ocenił.
– Na razie to, co chcemy zrobić, to "prawie lockdown" – stwierdził.
Czytaj też:
"Cała Polska wielką czerwoną strefą". Minister zdrowia: Czas na drastyczne obostrzeniaCzytaj też:
Główny doradca premiera: 10 tys. zakażeń to górna granica możliwości systemuCzytaj też:
Nieoficjalnie: Rząd zamyka gastronomię. Zmiany od poniedziałku